Powinnam chyba odróżnić rzeczy pilne od ważnych. Posegregować sprawy. Nadać im priorytety, a z niektórych zrezygnować.
Chciałabym umieć mniej od siebie wymagać i jednocześnie więcej pracować. Ale nie umiem. Cały czas uczę się żyć jak normalny człowiek i szukam ukojenia i spokoju. Choć jednego wieczoru, kiedy znowu nic nie zrobię i nic sobie z tego nie będę robić.
Można się w tym zapętlić i ostatecznie dobić do bardzo nieprzyjemnej ściany. Odpoczynek jest dobry. Regeneracja jest dobra. Skoro wiesz, że istnieją rzeczy pilne i rzeczy ważne, jesteś na dobrej drodze, by zająć się tymi najważniejszymi. A żeby nie zgasić swojej kreatywności, trzeba się lenić! Poważnie! :)
OdpowiedzUsuń