Kiedy dowiaduję się, że mam coś ważnego do zrobienia ogarnia mnie przerażenie - jak ja sobie z tym poradzę? jak ja to zrobię? przecież to jest trudne, nie uda mi się! - a w tym czasie dni mijają i zbliżają mnie do tego wydarzenia. Nagle ono nadchodzi, a ja spokojnie działam i wszystko oczywiście się udaje.
Znacie to uczucie? W większej odległości czasu wszystko wydaje nam się takie nieosiągalne, a w końcu samo przychodzi i w naturalny sposób sobie z tym radzimy.
Przez to często nie doceniamy naszego wysiłku włożonego osiągnięcie celu i to, co kiedyś było dla nas marzeniem, stopniowo się urzeczywistnia. Dlatego czasem warto pomyśleć jacy byliśmy i o czym marzyliśmy kilka lat temu, aby docenić to, co mamy teraz i być z siebie dumnym
sukienka - ciuchland, 2,99zł / torebka - pantuniestal.com - 30zł
świetna sukienka ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚwietna stylizacja !
OdpowiedzUsuńmiło mi ;)
UsuńPrawda, ktoś nawet kiedyś napisał, że marzenia się spełniają, tylko to my zapominamy, o czym marzyliśmy wcześniej. To jest chyba tak, że najpierw trzeba trochę wysiłku, a potem odpuścić na chwilę, by się poukładało do końca.
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze to się sprawdza. Dlatego warto czasem zatrzymać się i zastanowić, czego się chciało kilka lat temu i wtedy uświadamiamy sobie, że większość z tych rzeczy się spełniła.
UsuńTrochę się u mnie sprawdziło, wiele jest pewnie w trakcie realizacji. Nigdy nie miałam jasno określonej wizji, kim chcę być w życiu. Za to wiedziałam jako smarkula, jak ma wyglądać moje życie ogólnie, że będę trochę czasem bywać gdzieś kulturalnie, że będę z przyjemnością sobie gotować, a nawet - o czym nie pamiętałam już prawie - jak będę się ubierać. Spojrzałam w lustro ostatnio i mnie nagle olśniło: wymyśliłam sobie kiedyś, że będę mieć dokładnie taką torbę, kiedy będę dorosła i będę sobie kupować, co chcę. Niby drobiazg, ale cieszy, że chociaż z czymś się zmierza we właściwą stronę ;)
UsuńDla mnie jest jeszcze za chłodno na takie zwiewne ubrania. Chyba jestem przykładnym zmarzluchem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wtedy był upał, powyżej 25 stopni.
UsuńKtoś na pewno już Ci to mówił, ale wyglądasz jak Agnieszka Grochowska:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nikt ;)
UsuńŁadnie tu wyszłaś ;]
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń