wtorek, 25 września 2018

sukienka za 5 dolarów z nowojorskiego lumpeksu - jak się ubrać do Central Parku


lira korbowa central park nowy jork piknik hurdy-grudy
W modzie nowojorskiej podoba mi się to, że nie ma w niej zasad. Zakładasz na siebie cokolwiek, wychodzis z domu i nie czujesz na sobie dziwnego wzroku innych osób. W upalne lato spotyka się ludzi w puchowych kurtkach i ciężkich buciorach, w śnieżycy eleganckie kobiety w szpilkach, jadąc metrem mam przekrój mody z całego świata, wszystkich sezonów i lat. Nowojorczycy ubierają się nie zważając na sytuację ani wygodę albo właśnie czasem zakładają coś wyłącznie ze względu na wygodę. Ważne, żeby dobrze się w tym czuć, bo wtedy wygląda się najlepiej.

Mnie zawsze wydawało się, że powinnam trzymać się jakichkolwiek zasad. Ważny jest mój komfort, więc zwaracam uwagę na pogodę czy sytuację. Przeraża mnie myśl o tym, że mam do przejścia więcej niż 200 metrów a na sobie szpilki. Wtedy biorę buty na zmianę albo rezygnuję z obcasów. Czasem mam ochotę założyć kozaki do letniej sukienki, ale myślę, że to nie wypada a poza tym będzie mi za gorąco, mimo że podoba mi się ten zestaw. W NYC nauczyłam się tego, że takie sporadyczne niezwracanie uwagi na sytuację jest całkiem ciekawym, nowym doświadczeniem i zainspirował mnie do zmiany podejścia w tym temacie.


manhattan piknik w central parku wiosna w nowym jorku

Jednej letniej niedzieli spacerowaliśmy po Central Parku. To miejsce chyba zawsze będzie mnie zadziwiać. W środku naprawdę są dzikie, odosobnione i spokojne zakątki. Można odetchnać od całego zgiełku, wyciszyć się. Można też poobserwować ludzi, których przewijają się tam tysiące i każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju.

sukienka w kwiatki z lumpeksu za 5 dolarów

Najbardziej podobają mi się duże polany, z których rozpościera się widok na ściany drapaczy chmur otaczające park. Taki kontrast sprawia, że widzimy cały ten ogrom Manhattanu, gigantyczne budynki a jednocześnie jesteśmy na środku łąki otoczonej drzewami, w ciszy i spokoju. Te równiusieńkie ściany Central Parku stworzone z wieżowców to coś, w co nie mogłam uwierzyć, póki nie zobaczylam na żywo. Z góry wygląda to jeszcze lepiej. 

top of the rock najlepszy na manhattanie
      widok z Top of the Rock

W świąteczny, letni dzień na każdej mniejszej i większej polanie można spotkać setki odpoczywających osób. Wiele z nich robi sobie pikniki. Spotyka się na nich nie tylko rodzina i najbliżsi, ale miałam wrażenie, że widzę spotkania znajomych z pracy, a niektórzy w nich uczestniczący są bardzo odświętnie ubrani. I właśnie tutaj miałam chwilę refleksji. Ja zazwyczaj na tego typu wypady, jak piknik w parku, zakładałam wygodne ciuchy, takie, żeby dobrze było mi w nich siedzieć, żeby za bardzo się nie wymiąć i nie pobrudzić od ziemi, czy trawy. Podchodzę do tego praktycznie, a Nowy Jork zainspirował mnie do tego, że na piknik można wystroić się w białą sukienkę i obcasy, albo nawet w eleganckie spodnie i marynarkę. Nie przejmować się wpadającymi w ziemię szpilkami, wymiętą spódnicą i trawą na ubraniu. Może dla Was to całkiem normalne, jednak ja potrzebowałam takiej inspiracji, żeby otworzyć swój umysł na to, co wiedziałamod dawna - że moda jest dla mnie a nie ja dla mody.

central park nowojorski lumpeks ciuchland ciucholand tanie ubrania

Na zdjęciach mam na sobie sukienkę z nowojorskiego lumpeksu. Dorwałam ją za 5 dolarów! Uwielbiam sukieki w kwiaty, a ta ma wyjątkowo ładne kolory i podkreśla talię. W NYC jest bardzo dużo ciuchlandów i tak zwanych thrift store'ów, czyli sklepów z używanym WSZYSTKIM. Niektóre z nich wyglądają jak śmietniki, ale można dzięki temu wygrzebać tam prawdziwe perełki za grosze.

Wy też podróżując po innych krajach poszukujecie lumpeksów z nadzieją na znalezienie czegoś niepowtarzalnego?


3 komentarze:

  1. Woow, po pierwsze wszelakie zachwyty odnośnie miejsca, mega wielkie zazdro :)
    A po drugie świetna sukienka! Pod każdym względem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! I polecam wyjazd do NYC, można złapać tanie loty. Ja miałam to szczęście, że spędziłam w USA kilka miesięcy, ale nawet tydzień to niesamowite wrażenia.

      Usuń
  2. W Stanach najbardziej lubię tzw. garage sale, yard sale, flea markets itp. Hm... ;) nigdy nie byłam w nowojorskim ciucholandzie ;), zainspirowałaś mnie do poszukiwań.

    OdpowiedzUsuń

Nie bój się smutku, on daje równowagę.

Taki to teraz trochę dziwny czas mamy. Z jednej strony dużo spokoju, czasu z bliskimi, ze sobą, a z drugiej jakiś wewnętrzny niepokój...